Weekend minął jak z bicza strzelił. W sobotę Ada pichciła polskie dania dla całej rodziny. Obyło się bez szoku kulturowego: wszystkim smakowało. I krokiety, i barszczyk, i gołąbki, i ciasta wyszły super (chociaż nie obyło się bez przygód: kto mógł przewidzieć, że “sos pomidorowy” z Tesco okaże się tanim keczupem?). W niedzielę – wyjechaliśmy za miasto świętować urodziny nestora rodu.
[shashin type=”albumphotos” id=”95″ size=”medium” crop=”n” columns=”2″ caption=”y” order=”date” position=”center”]
24 stycznia dostaliśmy Waszą kartkę wysłaną 27 listopada. Dzięki za życzenia świąteczne i noworoczne:-)